http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/
Już Czas Na Wielkie Duchowe Przebudzenie Planety. Świadomość planety, Bogini Gaji się budzi.
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


UMYSŁ CZŁOWIEKA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Psychologia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shadowhunter22
Administrator



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Boy

PostWysłany: Czw 12:13, 16 Wrz 2010    Temat postu: UMYSŁ CZŁOWIEKA

UMYSŁ CZŁOWIEKA
(CZĘŚĆ 1)

[link widoczny dla zalogowanych]

Czym jest umyśl człowieka? Jest afirmacją własnej skończoności, potwierdzenie własnej indywidualności, nasza osobowość. I należy już wiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak umyśl istniejący niezależnie, chociaż jest czymś poruszającym się wewnątrz ciała jak kulka rtęci, która często zmienia swoje stanowisko. W żywym organiźmie umysł jest tym co pozwala na głębsze zrozumienie swojego bytu. Naturą umysłu jest zmienność.

Często żywy organizm nie wie czego chce, dzieje się to dlatego, że następuje sprzeczność między afirmacją indywidualności poprzez ciało fizyczne i nieskończone pragnienia, które wydają się być tam ale w tylnej części osobowości. Nieskończone tęsknoty przeczą i nie pozwalają na domkniecie własnej osobowości a wówczas życie będzie miało wiele sprzeczności. Wszędzie zobaczymy problemy, a żaden z nich nie jest do rozwiązania. I tak zobaczymy wokół siebie dużo ludzi, którzy niby pracują dla siebie i innych przez cale życie a nie umieją uwolnić sie od problemów życia.



Czy jest na to jakiś sposób?

Nasza tęsknota jest wskaźnikiem do rozwiązania problemu. Nasze pragnienia są twarde, często zbyt przekonujące, niepodważalne, w związku z tym nieubłagane i wydaja się być nieskończone. W pracy nad własną poprawą osobowości należy wprowadzić kontrolę swojego umysłu.

Czym jest osobista kontrola umysłu?

Równa jest znalezieniem zależności między skończonym i nieskończonym. Wielcy ludzie, mędrcy, poszukujący prawdy mieli własne rozwiązania i chociaż dla wielu mogły wydawać się zabawne to jednak były praktyczne i pozwalały osiągnąć zamierzony cel. Umyśl musi być traktowany w sposób inteligentny ale ze stanowczością. W rożnych metodach kontroli własnego umysłu jest pewna determinacja tylko po to aby osiągnąć cel. Jest oczywiste aby umyśl stal się czysty, dopracowany wymaga to trochę czasu. Jeśli ktoś zna kalejdoskop szybko wychwyci, że i jego umyśl czysty i spokojny staje się jak kalejdoskop, który pokazuje symetryczne obrazy. Umyśl człowieka potrafi być bardzo burzliwy, cokolwiek mu powiedzieć ten się na nic nie godzi, posiada swój własny glos i ma ciągle coś więcej do powiedzenia zupełnie na innym biegunie niż słowa i myśl rozmówcy. Toteż posiadaczowi takiego umysłu nic nie można przemówić do rozsądku bo i tak odepchnie wszystko, choćby największą prawdę.

Jak można sobie poradzić z takim stanem umysłu?

Użyj frontalnego ataku na umysł. Frontalny atak może okazać się sukcesem. W tej operacji nie ma odwrotu, musimy iść do przodu ale musimy na jakiś czas stać się niewidzialni, wejść w taki stan by móc zaobserwować stan własnego umysłu podobnie jak oswaja się dzikie zwierzę ... wpuszczasz go w zagrodę i dajesz mu czas aby cię dobrze poznał. Dziki nieokiełznany umyśl można właśnie przyrównać do dzikiego zwierzęcia, które prycha i kopie nawet przez plot, i dać mu tylko tyle co mu jest niezbędne, kiedy się wyciszy na swoje zadania można mu zafundować coś więcej, odgrodzić jedną ścianę jego zagrody i wypuścić troszkę dalej na wolność. Kiedy widzimy, że umyśl umie już spacerować po tej dalszej przestrzeni, potrafi być bardziej pokorny, roztropny, odgradzamy następną ścianę i robimy mu więcej przestrzeni. Dopóki trzymamy umyśl na mocnej uwięzi, to znaczy - ciągle potrzebuje kontroli.



Umyśl jest wielka tajemnica, w każdej chwili może nas oszukać i powiedzieć: wszystko jest nie tak, nic nie jest dobrze, wszyscy wokół to sami głupcy, to w nich ma siedzibę szatan, najlepiej się ich pozbyć. Będzie mówił wiele rzeczy, jednak aż do ostatniej chwili życiowego oddechu będzie miał jedno pragnienie - aby żyć dłużej. Nikt nie chce zniszczyć własnej osobowości, nie przeczy własnego istnienia. Jednak ludzie z nadmiernym pragnieniem życia przeżywają horror. Taki człowiek będzie tolerował wszystko co straci ale nie będzie tolerował końca swojego bytu. Człowiek z takim stanem umysłu już na sama myśl o śmierci wywołuje w umyśle olbrzymi chaos, nawet jeśli wie, że jego życie będzie jeszcze bardzo długie, to jednak kiedy pomyśli o ostatnim dniu życia ogarnia go wielki strach. Strach do tego stopnia, że zapragnie wcześniej odejść aby tylko nie przeżyć tego dnia. Najdłuższe życie wydaje się być krótkie kiedy wiemy, że to juz koniec.



Jeśli chcesz zwalczyć strach przed śmiercią zadaj sobie pytanie: co to znaczy żyć długo? Kiedy kładziemy nacisk na własne ciało z chęcią przedłużenia mu życia musimy zdawać sobie sprawę, że umysł jest na tyle mądry, że zdaje sobie sprawę, że ciało musi kiedyś odejść, wszystkie organy mają swoja wytrzymałość. Ale w zamian na przedłużenie życia chce gromadzić pewne cechy, które dadzą mu satysfakcje w dalszym życiu. Głównym elementem pracy na tym polu, przede wszystkim musimy poznać siebie. Nie chodzi tutaj o błąd identyfikacji tylko na ocenie rzeczywistej chwili. Nie wolno dorabiać sobie własnego życiorysu tylko zdać sobie sprawę: kim naprawdę jestem? Wielki mędrzec oprze swoje życie na nieistnieniu - wprowadzi sprzeczność w swoim myśleniu.

Także rezygnacja powoduje duże zmiany w umyśle, kiedy juz nie kontrolujemy granicy wieku, nie kontrolujemy do przesady stanu własnego ciała. Może nie jest to łatwo zrozumieć, ale w kosmosie znane jest prawo zrzeczenia się, bo tak naprawdę nic nie należy do nas. Kiedy przestajemy kontrolować zmienia się postać rzeczy. W roku 2001 byłam na etapie odchodzenia od starych form życia, wtedy jeszcze tego nie rozumiałam. A był to czas kiedy wszystko traciłam.

Każdego dnia z mojego życia stawała się coraz większa ruina. Był to też czas kiedy wszystko co wymykało się z moich rąk, próbowałam na silę zatrzymać, czym więcej wkładałam w to wysiłku tym więcej traciłam. Któregoś ranka po kolejnej stracie krzyknęłam do swojego losu: zabieraj wszystko, niczego już nie chcę! Wszystko mi jedno jak będzie wyglądać moje jutro! Wtedy zobaczyłam coś dziwnego; rozpędzonego konia, który gwałtownie gonił przed siebie mocnym kłusem ciągnąc za sobą wóz, z którego co jakiś czas spadały jakieś sprzęty, które z symbolizowały moje życie. Kiedy rzuciłam ostanie słowa, koń nagle się zatrzymał, obejrzał się i zdziwiony popatrzył na mnie i nie ruszył więcej z miejsca. Od następnego dnia do mojego życia zaczęły napływać nowe rzeczy wypełniając miejsce starych, dużo lepsze, wartościowsze i skończyła się moja udręka na tym polu.



Wszystko jest w nas ale musi być wciśnięty odpowiedni przycisk. Cala ludzkość jest z tobą i w tobie i równocześnie bierze ciebie w posiadanie. Potencjalnie cala ludzkość jest w stanie ciebie bronić ale wcześniej musisz zrzec się wszystkich rzeczy świata należących do ciebie. Dla takich osobowości świat stoi otworem ponieważ rezygnacja jest w sensie duchowym, który utrzymuje się w duchu, który niczego nie posiada, w duchu nie materialnym do własnego "ja".

W procesie ustalania ducha świat się z nami zjednacza, gdyż nasze zamiłowanie do materialnych rzeczy przestaje istnieć. Wtedy stajemy się mistrzami świata ponieważ jesteśmy panami siebie to wtedy podbity jest świat a nam wystarczają do życia: oczy, uszy, język, nozdrza, dotyk. To wszystko jest miejscem spotkań z całym światem. Wtedy będą nas nazywać: mistrzowski umyśl i przypisywać do wielkich ludzi jako do osoby, która przestala być osobą a jednocześnie stała sie supermenem. Poziom takiego zrozumienia jest już stanem nieskończoności. Ciało nie nosi już w sobie olbrzymiego napięcia, znaczy stanu, który koncentruje się tylko na postrzeganiu.

Dopóki twój umyśl nie umie być głęboko zrelaksowany, nie możesz spokojnie usiedzieć, spokojnie leżeć a w swej świadomości niczego w tym czasie nie trzymasz trudno jest o całkowite odprężenie. Jeśli umysł nadal kieruje sie do ciała i narzuca sobie hasła: siedzisz, leżysz, nic nie robisz a tu czeka na ciebie tyle zajęć trudno o całkowite odprężenie. Osoby mocno przebudzone dla świata zewnętrznego uchodzą za leniwe, nigdzie im nie spieszno, potrafią zatrzymać sie w tym samym czasie, wytrwać długo w tym samym miejscu, wyglądają na rozkojarzone, rozmarzone.



Nie jest tez dobrze siadać do medytacji zanim nie będziemy dłuższa chwile zrelaksowani, należy luźno usiąść, położyć się, odprężyć ciało, skupić się na niczym, usunąć z ciała uczucie wszelkiego rodzaju bólu czy innej niedogodności i złapać oddech, z tym, że nie można do końca odrzucić ciała. Ciało i umyśl idą w parze jako indywidualność psycho-biologiczna. Człowiek nie może powiedzieć, że jest tylko ciałem, czy tylko duchem a te dwa elementy są połączone ze sobą za pomocą umysłu. Pozostawanie w stanie pełnego relaksu psycho-fizycznego tez jest swoista medytacja.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Psychologia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin