http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/
Już Czas Na Wielkie Duchowe Przebudzenie Planety. Świadomość planety, Bogini Gaji się budzi.
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Zaginieni w Trójkącie Vermonckim. Mroczna tajemnica

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Świat, Planeta, Matka Natura, Człowiek / Strefy Anomalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shadowhunter22
Administrator



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Boy

PostWysłany: Śro 0:01, 08 Cze 2011    Temat postu: Zaginieni w Trójkącie Vermonckim. Mroczna tajemnica

Zaginieni w Trójkącie Vermonckim. Mroczna tajemnica sprzed lat



Trójkąt Benningtoński to młodszy i mniej znany brat słynnego Trójkąta Bermudzkiego słynącego z tajemniczych zaginięć statków i samolotów. Wprawdzie nie doszło w nim do tak wielu incydentów, jak w przypadku obszaru w pobliżu Bermudów, ale z pewnością nie były one wcale mniej spektakularne. Trójkąt Benningtoński do dziś budzi emocje związane z serią tajemniczych zniknięć ludzi, które odnotowano pod koniec pierwszej połowy ub. wieku. Większość zaginionych przepadała bez śladu – wśród nich był chłopiec, który na oczach matki zniknął z samochodu i kobieta, która przepadła bez wieści idąc leśną ścieżką. Pozostałym przypadkom również towarzyszyła aura tajemniczości.

Trójkąt Benningtoński wziął swą nazwę od miasta Benington w stanie Vermont. Największa koncentracja przypadków zniknięć ludzi miała miejsce w obszarze Mount Glastenbery położonej w paśmie Gór Zielonych. Stanowiły one cel pieszych wycieczek turystów z wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.

Wg podań, miejsce to od początków europejskiego osadnictwa nie było przyjazne dla człowieka. Indianie zwykle omijali je z daleka. Wśród pierwszych przybyszów krążyła legenda o Potworze z Bennington, która sławiła tajemniczego włochatego stwora przypominającego Bigfoota.

Klątwa ciążąca nad tym obszarem, dała znać o sobie w drugiej połowie lat 40-tych XX w. wraz z serią tajemniczych zaginięć, które do dziś owiane są aurą tajemnicy. W sumie na przestrzeni kilku lat, w okolicach Góry Glastenbery, zaginęło 9 osób. Można by uznać, że nie było w nich nic niezwykłego, gdyby nie ich okoliczności, a także fakt, że ludzi tych, mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, nigdy nie odnaleziono.

Pierwszym z zaginionych był przewodnik Middie Rivers, który znał okolicę doskonale. Pod koniec 1945 r. wybrał się on na wyprawę w towarzystwie kilku wędkarzy. Prowadząc kompanów do obozowiska, postanowił ich wyprzedzić o kilka kroków. Jak się później okazało, Rivers nigdy do obozu nie dotarł. Poszukiwano go przez blisko miesiąc, wierząc, że nawet jeśli zgubił się w lesie, poradzi sobie jako doświadczony traper. Niestety, nigdy go nie odnaleziono.

W grudniu 1946 r., w pobliżu przeklętej góry, doszło do najbardziej tajemniczego zaginięcia. Ofiarą była 18-letnia Paula Welden, która również przepadła bez śladu. Najpierw o jej zamordowanie podejrzewano grupę ludzi, którzy widzieli ją na szlaku po raz ostatni. Zbrodni nigdy nikomu jednak nie udowodniono. W poszukiwania dziewczyny włączyło się kilkaset osób oraz FBI. Zaoferowano także nagrodę pieniężną dla osoby, która mogła coś wiedzieć o jej zniknięciu. Niestety, wszystko ułożyło się tak, jak w przypadku Riversa. Sprawa ta do dziś pozostaje tajemnicą.

W 1949 r., równo trzy lata po zaginięciu Pauli Welden, zniknął weteran James Tetford. Według relacji, Tetford wracał autobusem od rodziny w mieście Bennington. Współpasażerowie twierdzili, że widzieli go na przedostatnim przystanku przed miastem, ale później ślad po nim się urwał. Nikt nie potrafił też wyjaśnić, w jaki sposób starszy mężczyzna nagle zniknął z pojazdu.

12 października 1950 r. doszło do najbardziej dziwacznego incydentu. W niewyjaśnionych okolicznościach zaginął 8 letni Paul Jepson, którego matka pozostawiła na chwilę w samochodzie. Kiedy kobieta wróciła do wozu, dziecka nie było. Psy tropiące, których użyto do poszukiwań, doprowadziły policjantów na skrzyżowanie dwóch dróg w pobliżu Góry Glastenbery. Tam ślad się urwał. Od czasu zaginięcia chłopca, miejscowi reporterzy zaczęli snuć przedziwne teorie związane z tym, co dzieje się w okolicach Bennington. Oprócz opowieści o potworze czy historii o przejściu do innego wymiaru, które zaczęły władać wyobraźnią mieszkańców, pojawiła się też hipoteza związana z działalnością seryjnego mordercy. Ktokolwiek (lub cokolwiek?) odpowiadał za zniknięcia, wkrótce dał o sobie znać po raz kolejny…

Dwa tygodnie po zniknięciu chłopca, w przedziwnych okolicznościach zaginęła Freida Langer – miejscowa kobieta, która wybrała się na wycieczkę ze swoim kuzynem. Podczas przechadzki kobieta wpadła do strumyka. Chcąc się przebrać, ruszyła do obozu… Więcej już nikt jej nie widział. Przedziwne pasmo zaginięć skłoniło władze do zwrócenia na tę sprawę większej uwagi. Langer poszukiwano przez długi czas z wykorzystaniem najróżniejszych metod. Co ciekawe, była ona jedyną osobą, której ciało udało się w końcu odnaleźć. Jej zwłoki odkryto rok od zaginięcia w zaroślach, w pobliżu lokalnej tamy. Przyczyny zgonu jednak nie stwierdzono.

Do historii Trójkąta Benningtońskiego dodano także dwa inne zaginięcia – przypadek innego chłopca, który zniknął w 1942 r. oraz trzech myśliwych, którzy przepadli bez wieści w 1948 r. Co ciekawe, po 1950 r. nie odnotowano już kolejnych zaginięć. W związku z tym ponownie nasiliły się spekulacje. Twierdzono np., że za wszystko odpowiedzialny był grasujący w górach morderca, który dokładnie ukrywał zwłoki. Ze sprawą łączono także działalność sił nadprzyrodzonych, choć w tym okresie mało kto jeszcze mówił o zjawisku UFO. Czegokolwiek by nie powiedzieć, tajemnica Trójkąta Benningtońskiego nie została wyjaśniona do dziś.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Dobry artykuł, ale moim zdaniem, ale moim osobistym zdaniem, mógł te zaginięcia powodować morderca, albo naziści, którzy tam jakoś przeprowadzali eksperymenty, bo wiadomo, że w rządzie USA, są naziści.
Ale w tekście wyżej pisze, że w tamtejszym trójkącie takie wypadki zdarzały się często, dużo dawniej.
Takich miejsc w sumie jest bardzo dużo, z czego jedna część z tych miejsc jest opisana kolejno w tematach w tym poddziale Strefy Anomalne.

Lecz nadmienię, że wojsko mogło tam przeprowadzać eksperyment, bo dużo było takich wypadków zniknięcia, okaleczenia, itd, w różnych miejscach na świecie, a na ich temat krążą różno jakie opowieści.
Ale jak napisałem wyżej, to tylko moje zdanie.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Świat, Planeta, Matka Natura, Człowiek / Strefy Anomalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin