http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/
Już Czas Na Wielkie Duchowe Przebudzenie Planety. Świadomość planety, Bogini Gaji się budzi.
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Ideały - największa trucizna współczesnej ludzkości

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Świat, Planeta, Matka Natura, Człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KrysztalXD
Użytkownik



Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Boy

PostWysłany: Nie 20:06, 24 Paź 2010    Temat postu: Ideały - największa trucizna współczesnej ludzkości

Nie wiem gdzie to napisać więc pisze tutaj:

Poszukiwacze Prawdy, Boga ( lub czegokolwiek innego) prędzej czy później stają sie neurotykami a i tak nic nie znajdują...

Dopóki czegoś szukasz, pragniesz lub dążysz do czegoś tak długo tego nie osiągniesz, ponieważ wszystko czego mógłbyś kiedykolwiek chcieć jest w tej chwili. Samo poszukiwanie oddala Cie od tego. Może brzmi to troche dziwnie, ale to nie jest wiedza akademicka tylko samo życie. To nie znaczy, że nie ma prawdy, Prawda, którą możesz nazwać Bogiem istnieje ale tylko wtedy gdy zapomnisz o idei stawania się i dążenia. To co jest TERAZ jest właśnie tym czego szukasz, jedyne co musisz zrobić to przestać szukać. Wszyscy ludzie, oprócz oświeconych duchowo jednostek, szukają szczęścia, realizacji ego na różnych poziomach. Chcemy być bogatsi, rozwinięci duchowo. Pragniemy być doceniani itd. Umysł szuka władzy i pieniędzy, bezpieczeństwa, miłości itp. Dzieje się tak z jednego prostego powodu. Żeby to zrozumieć należy się cofnąć do czasu kiedy byliśmy małymi dziećmi. Jako dzieci nie mieliśmy wiedzy co jest dobre a co złe, a tym samym byliśmy bezwarunkowo szczęśliwi. Z czasem nabraliśmy wiedzy o ideałach, że należy być miłym, uprzejmym, spokojnym, dobrym, pracowitym itd. W tym samym momencie zaczeliśmy stawać się neurotykami. Od czasu gdy społeczeństwo wpoiło nam ideały, co jest dobre a co złe, idziemy w złym kierunku. Wszyscy ludzie, prócz wybitnych jednostek które miały na tyle inteligencji żeby to zobaczyć, stają się neurotyczni bardziej lub mniej. Może słowo neurotyk jest zbyt mocne ale ogólnie o to chodzi, że w momencie gdy nabraliśmy wiedzy o ideałach a każdy człowiek je ma. W tym samym momencie na poziomie którego nie jest świadomy, wypieramy rzeczywistość i chwile terażniejszą. Terażniejszość może wydawać Ci się szorstka i nie warta uwagi, ale tylko dla tego, że od małego masz wpajane co jest dobre a co złe. Więc zaczynasz dążyć do tego. Jeśli jesteś materialistą to chcesz pieniędzy. Jeśli jesteś bardziej inteligentny to chcesz rozwoju duchowego itd. Wyruszasz w długą droge stawania się kimś innym niż jesteś. To jest 1 krok, który musi być postawiony na drodze do oświecenia. Musisz bardzo cierpieć, żeby bardzo pragnąć się z tego wydostać to jest podstawowy warunek. Musisz bardzo chcieć znaleźć prawdę, tylko dlatego żeby potem dotrzeć do punktu, w którym uświadomisz sobie że NIE MA MOŻLIWOŚCI ROZWOJU PÓKI PRACUJESZ ŻEBY GO OSIĄGNĄĆ. Oczywiście możesz pracować nad cechami osobowości, możesz zmieniać swój charakter, wygląd itp. Ale nie możesz kontrolować rozwoju duchowego. Byłoby to zbyt piękne, naukowcy wkrótce opracowali by metody żeby każdemu człowiekowi móc zaaplikować " oświecenie". Wysiłkiem intelektualnym, mentalnym, fizycznym itp. Nie jesteś wstanie choćby na centymetr zbliżyć się do Boga. Musisz bardzo pracować nad sobą i szczerze chcieć zmiany, żeby dojść do punktu w którym zdasz sobie sprawę, że tylko się kręciłeś w kółko. Ten moment będzie przełomowy, ponieważ w tej samej chwili ustanie wszelki nieuświadomiony wysiłek który jak na ironie powodował że się oddaleś od Prawdy niż przybliżałeś. Ludzie, którzy nigdy nie słyszeli o rozwoju duchowym ani czymś takim, też do tego nie dążą a nie są oświeceni, ale napewno mniej neurotyczni niż poszukiwacze Boga. Materaliści mają mniejsze problemy ze sobą niż osoby "duchowe", ponieważ szukają czegoś przynajmniej widocznego, łatwiej to zobaczyć itp. Takie osoby są bardziej jak na ironie rozwinięte duchowe ale też nie oświecone. Musi pojawić się ogromne pragnienie dotarcia do prawdy, poszukiwanie i cierpienie, aby potem zdać sobie sprawe, że to też jest daremne. Jeśli szukasz pieniędzy to musisz stać się naprawdę bogaty żeby ujrzeć że to jest daremne. Potem taka osoba jeśli nie przedawkuje narkotyków albo popadnie w alkoholizm, zacznie szukać Boga. A następnie musi szukać i pragnąć tak mocno zmiany, że dojdzie do punktu niemal wyczerpania nerwowego , a wtedy i to poszukiwanie się zakończy, i dopiero w tym momencie Prawda przyjdzie do niego. Wg. Mnie cytat " pukajcie a zostanie wam otworzone" zrobiło dużo zamieszania i zostało błędnie zrozumiane. Jeśli przestaniecie pókać Bóg do was przyjdzie. Robimy zbędny hałas naszymi prganieniami i dążeniami, a Prawda cichutko na nas czeka aż się wyciszymy, wtedy ją dostzreżesz. Nie chodzi o przestanie śpiewania, lub zciszenie muzyki. Chodzi o hałas ego który Cie nakręca na stawanie się kimś innym niż jesteś teraz. Hałas myśli..Jest udowodnione naukowo że mózg wytwarza impulsy elektryczne i własnie ten hałas uniemożliwia dotarcie do Prawdy. A więc jest kilka możliwości, jeśli jesteś wrażliwy zaczniesz gorąco pragnać poznać Prawde o swojej egzystencji, czy jest Bóg czy nie itp. Wtedy jeśli dostatecznie mocno pracowałeś nad sobą po pewnym czasie powiesz sobie dość, nic nie osiągnełem. I to będzie ten moment kiedy doznasz oświecenia, iluminacji. Poznasz Prawde a wszystkie okna się przed Toba otworzą. Jest też szansa, że uda Ci się zapomnieć o ideałach itd i zaczniesz cieszyć się tym co jest w tej chwili. A w tej chwili nie ma miliona dolarów, nie ma 150 przyjaciół i willi z basenem. Ale jakie to będzie miało znaczenie dla Ciebie jeśli już nie paemiętasz, że to byłoby fajne a tamto by nie. To co jest TERAZ perfekcyjnie Ci pasuje. I w tym momencie dopiero ujrzysz rzeczywistość, ponieważ na mentalnym poziomie już nie będziesz jej wypierał i uciekał od niej. Bo nie będzie ideału do którego dążysz. Jako małe dzieci byliśmy bezwarunkowo szczęśliwi, bo nie powiedziano nam jeszcze, co fajnie byłoby osiągnąć. Czy to nie paradoks?
Musisz być bardzo inteligentny żeby Teraz to zobaczyć albo musisz te "ideały" osiągnąć żeby się przekonać, że z nimi i tak nie jesteś szczęśliwy. A potem być wrażliwy, i wkroczyć na ścieżkę "duchowych poszukiwań" inaczej pewnie byś popełnił samobójstwo.

GONIMY ZA CIENIAMI

Wg. mnie dziewczyna ciesząca się np z nowej bluzki jest bardziej rozwinięta duchowo niż buddyjski mnich lub ksiądz, który pół dnia się modli. Przyczyna jest bardzo prosta, po prostu bardziej jest zanurzona w rzeczywistości niż bujający w obkłokach ksiądz. Prawda jest TERAZ, a teraz jest poza naszymi wyobrażeniami, myślami a nawet poza słowami. Modląc się lub recytując mantry napewno nie jestes TERAZ, jesteś mentalnie z tym o czym myślisz, a to nie może być PRAWDĄ. Nie możesz wymyśleć Prawdy, możesz ją doświadczyć. Nie chodzi o to żebyś kupił sobie bluzkę, ale lepsze już to niż zamknięcie sie w klasztorze:) Chodzi o to, żeby przestać walczyć z rzeczywistością. Jest smutek? Brak pieniędzy? Brak miłości? To dobrze..zanurz się w tym, bądź odważny nie uciekaj od tego, a wkrótce wraz z nowym rozumieniem pojawi się nowa jakość, pojawi się miłość, pieniądze, wszystko czego Ci potrzeba, tylko po prostu nie uciekaj od tego co jest TERAZ. Nie ważne co by to było, złamana noga?? wczuj się w ból, cierp jak tylko się da a już nigdy to się nie powtórzy. Życie ma bardzo szeroką palete doświadczeń, jedyne co musisz zrobić to nie uciekać od nich na poziomie mentalnym. Podałem oczywiście skrajne przykłady, ale wiadomo przynajmniej o co chodzi:) Wczoraj w nocy oglądałem na yt wywiady z Mateuszem Grzesiakiem. "guru" polskiego nlp i life coachingu. Szczerze mówiąc rzadko widuje tak zarozumiałe osoby jak on. Nie chodzi o to, że mam jakiś żal do niego, tylko chcem udowodnić wam, że osoby zajmujące się psychologią, "duchowymi" poszukiwaniami" filozofią, itp są mniej rozwinięte duchowo niż np. Nastolatka kupująca sobie bluzkę, ponieważ ma mniej "ideałow" niż taki psycholog. Im mniej ideałow tym mniej neurozy, bo bardziej się cieszysz z tego co jest teraz, nie uciekasz.To co jest teraz jest jedyną rzeczą która kiedykolwiek miałeś. 10 lat temu miałeś tylko Teraz. Jutro też bedziesz miał tylko teraz. Dlaczego tak bardzo uciekamy od tego? Bo mamy ideały... Powtarzam to chyba 10 raz, idealy są tylko wytworem strachu społeczeństwa przed autentycznymi jednostkami.Musieli je stworzyć bo mógłby się ktoś pojawić kto by zakwestionował cały sens istnienia tych ludzi, i co wtedy? Historia pokazała, że ludzkość nie jest jeszcze gotowa na przyjęcie prawdy, bo za każdym razem robili z takiego człowieka wariata , truli go, lub palili na stosie. Historia też pokazała, że ludzkość jest na bardzo miernym poziomie rozwoju duchowego, czego dowodem są dwie wojny światowe. Jaki spełniony duchowo człowiek wpadłby na pomysł żeby kogoś zabić? To nie możliwe. Taki człowiek celebruje każdy moment, który mu się właśnie przytrafia. Idzie chodnikiem? Cudownie , coż mogło by być lepszego? Czuje lekki powiew wiatru, i cieszy się tym, nawet nie wpadłby na pomysł, żeby jeszcze do czegoś dążyć albo stać się kimś innym niż teraz jest. To co jest TERAZ jest takie cudowne, że cała przeszłość i przyszłość traci znaczenie. Ty tylko musisz w to co jest TERAZ się zanurzyć. Nabierzcie odwagi i zapomnijcie o ideałach. Jesteś w sklepie , czekasz w kolejce masz już wszystkeigo dosyć ale ideał mówi Ci "stój spokojnie", jest to jeden z licznych "ideałow", sami zobaczcie jak neuroza sie pogłębia. Co by było bez ideału " stój spokojnie"? Zaczałbyś stać nie spokojnie, ale nie robiłbyś z tego problemy sobie a tym samym stałbyś się mniej neurotyczny, i nawet po pewnym czasie zacząłbyś stać spokojnie ale już nie z przymusu a z doświadczenia. Podałem banalny przykład a wyobraźcie co się dzieje w innych sytuacjach, jak bardzo ideały nas ograniczają i przeszkadzają w byciu autentycznym człowiekiem.

Źródło:[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KrysztalXD dnia Nie 20:09, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shadowhunter22
Administrator



Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk
Płeć: Boy

PostWysłany: Pon 17:07, 01 Lis 2010    Temat postu: Re: Ideały - największa trucizna współczesnej ludzkości

KrysztalXD napisał:
Wg. mnie dziewczyna ciesząca się np z nowej bluzki jest bardziej rozwinięta duchowo niż buddyjski mnich lub ksiądz, który pół dnia się modli. Przyczyna jest bardzo prosta, po prostu bardziej jest zanurzona w rzeczywistości niż bujający w obkłokach ksiądz.


A ja się z tym stwierdzeniem nie zgodzę, gdyż ta dziewczyna jest zanużona w iluzji 3 wymiaru, nie skupia się na sobie, by doświadczyć wyższych wymiarów, a koncentruje swą uwagę na materialnej rzeczy.
Mnich buddyjski oderwał się od iluzji 3 wymiaru, i skupia się na osiągniętym 5 wymiarze, i jest świadomy swej obecności w 6 wymiarze, a to z 5 wymiaru pochodzi miłość bezwarunkowa, którą czujemy uzywamy, gdyż to ona podnosi naszą świadomość, poszerza ją.
Więc ta kwetia jest wyjaśniona, ów dziewczyna ciesząc się z materialnej rzeczy, która kosztuje, a innych nie stać na żywność, a co dopiero na takie coś, a u innych powodujac zazdrość, to tylko ta dziewczyna obniża poziom świadomości na Ziemi.
A mnich buddyjski podnosi świadomość planety, to tylko dzieki tym kapłaną, mnichą, z indii i tybetu, ten świat całkiem nie ździczał, Barbara Choroszy z Chicago, radia misji faraon, raz w swej audycji radiowej powiedziała, że każdy głupi może zamknąć się w świątyni i medytować, a to nic nie da.
Oczywiście pomyliła się w tym i to bardzo, przecież gdy medytujemy łaczymy się z naszą wyższą jaźnią, obecnie znanej jako nieświadomość, a po nawiązaniu kosmicznej więźi, wpuszczamy do tego świata wyższe enegie trensformujące.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum http://przebudzeniduchowo.wordpress.com/ Strona Główna » Świat, Planeta, Matka Natura, Człowiek Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin